Mowa Pogrzebowa
2009-05-13
Mowa pogrzebowa nie jest zbyt często praktykowanym elementem ostatniego pożegnania. Najczęściej dotyczy pochówku osób znanych, zasłużonych dla kraju lub społeczeństwa. Nazwa wskazuje na nieco sztuczny, patetyczny charakter. Nie oznacza to, że mowa pogrzebowa jest czymś niepotrzebnym. Warto uwzględnić ją w programie pochówku, bo jest uroczystym zwieńczeniem wspólnego żegnania osoby zmarłej. Ważne jednak, by nie była ona suchym, wyuczonym na pamięć przemówieniem. Wygłosić ją powinna osoba, która zmarłego dobrze znała. Przyjaciel, dobry kolega z pracy, członek dalszej rodziny. Trudno oczekiwać mowy pogrzebowej od najbliższych zmarłego, bo sam udział w uroczystościach pogrzebowych jest dla nich ogromnym obciążeniem psychicznym. Najistotniejsze, by wychodziła ona z potrzeby serca i była szczerym wyrazem zadumy nad końcem życia konkretnego człowieka. Mowa może być wygłoszona na każdym pogrzebie – niezależnie od tego czy zmarł człowiek powszechnie znany i szanowany, czy cichy, żyjący spokojnie obywatel.
1. Kto wygłasza mowę pożegnalną?
Przygotowywanie mowy nie powinno być działaniem na zasadzie konieczności czy przymusu. Lepszy jest tekst krótki i wygłoszony od serca, niż długi wywód pełen ogólnikowych zdań. Dobrze, gdy chęć wygłoszenia mowy wypływa spontanicznie. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że wystąpienie przed dużą grupą ludzi jest dla wielu osób bardzo stresujące i chętnych może nie być. Wtedy można poprosić o krótkie przemówienie kogoś, kto miał ze zmarłym dobry, bliski kontakt. Pamiętajmy jednak, że pomimo swoich zalet mowa pogrzebowa nie jest czymś nieodzownym i koniecznym. Jej brak w niczym nie umniejsza wartości ostatniego pożegnania.
Zdarzają się wystąpienia bardziej oficjalne, wygłoszone na przykład przez pracodawcę lub władze miasta. Mają one nieco ściślejszy charakter. Jednak i te mowy, pomimo swojego urzędowego charakteru, wynikają z szacunku dla zmarłego oraz chęci udzielenia jego najbliższym duchowego wsparcia. Dlatego więc również są ważne i potrzebne.
2. Przemyślenie zawartości mowy
Najpiękniejsze są refleksje wyrażone zwykłym, potocznym językiem. Nie powinien to być zbiór suchych faktów, ale wspomnienia związane ze zmarłym. Zazwyczaj mowa zaczyna się od przemyśleń dotyczących śmierci. Opisuje zaskoczenie bliskich, niedowierzanie, smutek. W dalszej części pojawia się przybliżenie życia osoby, która odeszła: dzieciństwa, młodości, dojrzałości, starszych lat. Mówi się zarówno o dokonaniach zawodowych, osiągnięciach i sukcesach, jak i o życiu prywatnym. Ważne, aby pokazać zmarłego jako człowieka w całej jego pełni – wraz z zaletami, talentami, ale także słabościami. Mowa pogrzebowa jest wyrazem szacunku dla zmarłego, ale lepiej, by nie była zanadto przerysowana. Naturalne jest jednak, by skupiać się na tym, co w życiu zmarłego było dobre. I pokazywać to, co zrobił dla innych.
3. Wygłoszenie mowy podczas uroczystości pogrzebowych: na nabożeństwie żałobnym lub podczas samego pochówku
Bywa, że elementy mowy pogrzebowej zawarte są w krótkim kazaniu głoszonym przez księdza w czasie nabożeństwa żałobnego. Klasyczna mowa pogrzebowa może być wygłoszona zarówno podczas nabożeństwa, jak i w trakcie pochówku na cmentarzu. Nie ma ścisłych zasad dotyczących długości – ważne są zawarte w niej wspomnienia i refleksje. Najbardziej trafiają do serca mowy wygłaszane naturalnie, bez wspomagania się kartką czy odczytywania. Może się zdarzyć, że mówiącemu załamie się głos, a górę wezmą emocje. Nie ma w tym nic złego. Uczucia są rzeczą ludzką, a mowa pogrzebowa powinna mieć charakter formalny tylko z nazwy.
Odpowiadając na zawarte w tytule pytanie: mowa pogrzebowa musi pochodzić z potrzeby serca. Jedynymi rządzącymi nią regułami są uczucia przywiązania do osoby, która odeszła, szacunek dla niej, smutek i tęsknota.