Pogrzeb dziecka nienarodzonego – kiedy zaczyna się życie?
2009-12-14
Śmierć małego człowieka jest jedną z największych tragedii. Stanowi bowiem wydarzenie jakby wbrew ludzkiemu rozumowaniu, które przypisuje umieranie ludziom starszym, schorowanym. Pogrzeb dziecka, które urodziło się martwe lub zmarło w wyniku poronienia, to sprawa szczególnie trudna. Nie mówimy tu o aborcji, która jest mechanicznym usunięciem płodu z organizmu kobiety i bardzo często zostaje zatajona lub wykonana nielegalnie. W tym wypadku trudno niestety o godny pochówek i szacunek dla zmarłej istoty, gdyż jej życie zostaje przerwane celowo. Co jednak powinno się uczynić, gdy śmierć dziecka następuje w łonie matki w sposób „naturalny”, przed planowanym terminem porodu?
Jak zwykle brakuje jednego stanowiska. Jednak niepodważalne jest prawo rodziców do pochowania dziecka zgodnie ze swoją wolą. Wiąże się to z czysto racjonalnym faktem, iż człowiek znajdujący się w łonie matki nie ma możliwości decydowania o swoim losie. Niestety, prawo do uczczenia pamięci o nienarodzonym dziecku poprzez zorganizowanie pochówku jest notorycznie łamane, zarówno przez niektórych księży, jak i placówki medyczne w nieludzki sposób usuwające szczątki zmarłych płodów. Jak z poszczególnych punktów widzenia wygląda sprawa pogrzebu dzieci zmarłych przed narodzeniem?
Kościół katolicki
Kodeks Prawa Kanonicznego nie zabrania pochówku dzieci, które urodziły się martwe i – w związku z tym - nie zostały ochrzczone. Kodeks zawiera listę osób, które powinny być pozbawione prawa do pogrzebu katolickiego, nie ma na niej jednak dzieci nienarodzonych. Przyjmuje się, że o zezwoleniu na pochówek lub odmowie decyduje to, czy rodzice dziecka są praktykującymi członkami Kościoła. Duchowni zwracają szczególną uwagą na pobudki rodziców: chęć pogrzebania ciała dziecka ze względu na autentyczną wiarę czy jedynie z intencją utrzymania tradycji. Jak więc widać, kwestia pochówku dzieci nienarodzonych (lub – mówiąc ściślej – pozbawionych chrztu), jest dosyć nieostra i zależy nieraz od subiektywnej decyzji kapłana. Gdy spojrzeć na kategoryczny zakaz aborcji propagowany przez Kościół katolicki, widać pewną sprzeczność. Jeśli więc pragniemy pochować zmarłe przed narodzinami dziecko w obrządu katolickim i spotykamy się z trudnościami, warto poszukać duchownego, który zrozumie nasze racje i umożliwi dokonanie tego rodzaju obrzędu . Warto powoływać się na wyżej wymieniony Kodeks Prawa Kanonicznego i w razie potrzeby zgłosić sprawę do biskupa diecezji.
Dziecko zmarłe na wczesnym etapie ciąży – kwestie prawne
Pod względem prawnym pogrzeb możliwy jest wtedy, gdy zachowane zostało ciało dziecka. Tu także do 2007 roku rysowało się utrudnienie, a mianowicie brak zgody szpitala na wystawianie karty zgonu dla dzieci zmarłych przed 22. tygodniem ciąży. Jednak na skutek zmiany w odpowiednim rozporządzeniu, dokonanej przez Ministerstwo Zdrowia, rodzice mogę – na własne życzenie – otrzymać kartę zgonu dziecka zmarłego w okresie do 21. tygodnia ciąży. Z dokumentem tym powinni udać się do Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie wystawiany jest akt urodzenia. Po załatwieniu spraw formalnych wypłacony zostaje z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zasiłek pogrzebowy. Nowelizacja dotyczy także lepszego niż dotychczas traktowania płodów, niezależnie od tego czy śmierć nastąpiła w wyniku poronienia, czy miało miejsce urodzenie martwe.
Kiedy narodziny przenikają się ze śmiercią – jak poradzić sobie ze stratą?
Śmierć dziecka w łonie matki to przymus pożegnania się z małym człowiekiem, którego nigdy nie było nam dane dotknąć, przytulić, potrzymać w ramionach. Nie da się w kilku słowach dać recepty na ukojenie tego bólu. Dlatego tak ważne jest rozstanie się z dzieckiem na własny sposób. Jeśli niemożliwe jest pochowanie ciała, warto złożyć w specjalnym miejscu przedmiot, który będzie upamiętniał nienarodzone, przedwcześnie zgaszone życie. Niech będzie to symbol, który odeśle nas do tego co konkretne i niepowtarzalne: do człowieka, który istniał i miał na świecie swoje miejsce. Bardzo istotna jest także pomoc psychologa oraz kontakt z rodzicami, którzy przeżyli podobną stratę.
15 października – Dzień Dziecka Utraconego
Śmierć nienarodzonego małego człowieka to osobista tragedia każdego z rodziców. Jest jednak zarazem smutnym ogniwem łączącym setki małżeństw. Symbolem, który podkreśla, że życie nienarodzone ma wartość niezaprzeczalną, jest 15 października każdego roku – data wywalczona przez „Dlaczego” - Organizację Rodziców po Stracie oraz Rodziców Dzieci Chorych. Poprzedza ona właściwe święto ku czci zmarłych, ale dzięki temu pozwala skupić się na tych, o których często się zapomina, bo zaledwie przemykają obok nas, istniejąc tylko przez „chwilę”.